FORUM AKWARYSTYCZNE CZĘSTOCHOWA

[Futrzak]

Do tego roku nigdy nie zimowałem mojej pary zbożówek...i doczekałem się dwóch zniosów jaj...problem był tylko taki...że za każdym razem jaja pojawiały się na początku czerwca...i wężyki kluły się na początku sierpnia...kiedy to zazwyczaj wyjeżdżam na wakacje...problem z nacinaniem jaj, rozdzielaniem młodych, pierwszymi posiłkami, spadał na mojego kumpla.

W tym roku miałem plan...przezimowałem je do marca, według teorii powinny wkrótce po wybudzeniu kopulować...i przed wakacjami powinienem mieć już jedzące, bezproblemowe sznurówki...
tyle teoria...a praktyka? węże i owszem...kopulują...ale gdzieś od tygodnia dopiero...co za tym idzie, jaja złożą pod koniec sierpnia(będę na wakacjach )...a młode wylęgną się w październiku...efekt...będzie mało czasu do zimy, samica się nie zdąży odbudować, czyli nici z zimowania.

Ma ktoś jakieś doświadczenia w tej kwestii?