FORUM AKWARYSTYCZNE CZĘSTOCHOWA

[zak19]

Znam jednego gościa co bardzo lubi dziczyznę. Ma on dużą działkę, więc ją podzielił i hoduje sarny i dziki. Największy problem bo gość nie ma sumienia zabić.
Na ratunek przyszedł jego znajomy - myśliwy. Hodowca pokazuje palcem, która sarna do odstrzału i myśliwy wykonuje wyrok.
I wilk syty i owca cała. Sumienie czyste bo przecież on nie zabił tylko później kiełbasę zrobił i zjadł.

[Panduro]

Cytat:

Sumienie czyste bo przecież on nie zabił

Czyli jakby jakiś mój znajomy strzelił Ci w skroń, na moją prośbę, to twierdzisz, że miałbym czyste sumienie ? hmmm ciekawa teoria

Szczury dla moich węży zabija Futrzak i nie dlatego, że ja się brzydzę czy coś tylko dlatego, że szczurki są od niego (polecam!) i praktyczniej jest transportować reklamówkę zamrożonych niż żywych i szczerze to nie mam żadnych wyrzutów sumienia wrzucając je wężom. Po prostu taka jest natura ... królik je marchewkę (tak, wiem, nie wolno im podawać bo to sam cukier ... przykład tylko taki), wąż je zwierzęta stałocieplne, a ja jem schabowe z ziemniakami i surówką I DOBRZE MI Z TYM

Ogólnie to proponuję profilaktycznie rozstrzelać wszystkich pseudo ekologów zanim zaczną przestawiać węże na marchewki

[zak19]

Przecież to nie moja teoria.
To taki fun miał być z życia wzięty.

[Panduro]

Zwierzęta stałocieplne są smaczne, a żeby je zjeść należy je wcześniej zabić. Ot takie prawa natury



Pzdr

[policzka]

I jak się hodowla udała bo sam szukam pomysłów?